Ręka w górę kto lubi buraczki?:) My buraki uwielbiamy, jednak nie zawsze mamy czas by przygotować z nich coś pysznego. Wystarczył jednak rzut oka na przepis Marty Dymek na kokosowy krem z buraka i już buraki siedziały w piekarniku. Pewnie już to pisałyśmy, ale naprawdę polecamy Wam książkę "Jadłonomia. Kuchnia roślinna, 100 przepisów nie tylko dla wegan". Tytuł nie kłamie, bo nawet największy mięsożerca rozpływa się przy tych potrawach. :) W tym wypadku przy kremie z pieczonych buraków z dodatkiem mleka kokosowego i soku z limonki. Wprost idealna zupa na letnie obiady.
Składniki:
3 duże buraki
2 ząbki czosnku
mały kawałek imbiru (ok 2 cm)
mały kawałek wypestkowanej chilli
puszka mleka kokosowego
1,5 szklanki wody
2 łyżki soku z limonki
3 łyżki oleju
sól, pieprz
Przygotowanie:
Zacznij od przygotowania buraków, możesz to zrobić nawet dzień wcześniej. Buraki wyszoruj pod wodą, odetnij ogonki, zawiń w folię aluminiową i piecz przez ok 2 godziny w piekarniku nagrzanym do 180ºC. Upieczone buraki wyjmij z folii i ostudź.
Buraki pokrój w plasterki lub małe kawałki, zostawiając kilka plasterków do dekoracji.
W garnku rozgrzej olej, wrzuć posiekany czosnek oraz chilli (bez pestek). Podsmaż chwilę, dorzuć buraki i dokładnie wymieszaj. Dolej mleko kokosowe, wodę i posól całość łyżeczką soli. Gotuj zupę przez ok 15 minut.
Gotową zupę zmiksuj blenderem ręcznym, jeśli będzie zbyt gęsta dodaj trochę zagotowanej wody. Dopraw sokiem z limonki, solą i pieprzem. Podaj z odłożonymi wcześniej plasterkami buraka i bazylią.
Nasze oceny:
Basia: Ta zupa jest pyszna, kremowa i delikatna. Z każdą kolejną łyżką wyczuwalne są inne smaki. Moja ocena: 10/10.
jaka pyszna zupka:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysl, chyba zrobie w weekend ;)
OdpowiedzUsuńzjadlabym taką egzotyczną wersję tej zupy :)
OdpowiedzUsuńkrem z buraka? :) zadziwiające, jeszcze z kokosowym mleczkiem :O bardzo podoba mi się ta idea, bo buraczki koooocham <3
OdpowiedzUsuńkokos i buraki? takiego połączenie jeszcze nie jadłam, ale wg mnie musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na krem z buraków. Aż Wam zazdroszczę tej zupki, bo zjadałbym już teraz :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować!
OdpowiedzUsuń